Włochy, które przystąpiły do wojny w czerwcu 1940 roku po stronie Hitlera, we wrześniu 1943 roku zerwały sojusz z Trzecią Rzeszą. Efektem tego była blisko dwuletnia niemieckia okupacja, podczas której we Włoszech odbywały się deportacje i prześladowania ludności żydowskiej. W kraju działał także ruch oporu.
Komisja historyków, oceniających tamte wydarzenia, powstała na mocy porozumienia rządów obu krajów. Silvio Berlusconi i Angela Merkel na listopadowym szczycie w Trieście postanowili dać w ten sposób wyraz ideałom pojednania, solidarności i integracji, leżących u podstaw budowy europejskiej jedności.
Bezpośrednim bodźcem do powstania komisji było jednak orzeczenie włoskiego Sądu Najwyższego, który uznał prawo rodzin ofiar nazistowskich kaźni i prześladowań do domagania się odszkodowań od obecnego rządu w Berlinie
Historycy włoscy i niemieccy spotkali się w rezydencji Villa Vigoni nad jeziorem Como. Miejsce to jest symboliczne. Należy do niemieckiego rządu i dlatego zostało wskazane przez włoski wymiar sprawiedliwości jako jedno z dóbr, które mogą być skonfiskowane, gdyby odmowa wypłacenia odszkodowań rodzinom ofiar była ostateczna.
Orzeczenie w tej sprawie ma wydać międzynarodowy trybunał sprawiedliwości w Hadze, do którego zwróciły się władze Niemiec.