Na trop przemytników policja wpadła półtora roku temu, kiedy w internecie znaleziono wystawione na sprzedaż zabytki z czasów rzymskich. Okazało się, że sprzedającymi są osoby zamieszkałe w Andaluzji, które regularnie organizują prywatne aukcje biżuterii z czasów cesarstwa rzymskiego, arabskich, rzymskich i średniowiecznych monet, ceramiki a nawet fragmentów architektonicznych. Jak się przekonano, zabytki pochodziły z nielegalnych wykopalisk.
Nie jesteśmy w stanie podać ceny znalezionych przedmiotów. Zdaniem archeologów, wiele z nich to unikatowe eksponaty o ogromnej wartości - mówi Jose Ortega, policjant biorący udział w akcji.
Szajka handlowała też fałszywymi zabytkami. Sprzedawano je prywatnym kolekcjonerom.
Informacyjna Agencja Radiowa