Zgodnie z hiszpańskim zwyczajem, o północy, wraz z każdym uderzeniem zegara trzeba zjeść winogrono. Dlatego, żeby spokojnie przełknąć owoc, dzień przed końcem roku mechanizm zegara na Puerta del Sol zostaje zwalniany. Od 15 lat nad jego prawidłowym działaniem czuwa zegarmistrz, Jesus Lopez Terradas. "Nie zjadam winogron. Jestem na wieży i dbam, żeby mechanizm nie zawiódł. Dzisiaj został naoliwiony, a jutro zrobię próbę generalną" - mówi Terradas.
Cztery lata temu zegar nie zwolnił i czas do północy wybijał co sekundę. Setki zadławionych winogronami osób trafiło wtedy na pogotowie.
Informacyjna Agencja Radiowa