Zgodnie z legendą, dawno, dawno temu w lasach pod Manlleu żył groźny, ogromny wąż. Jego głowa była ozdobiona wielkim diamentem. Pewnego dnia śmiałek z miasteczka ukradł diament. W jego poszukiwaniu wąż wtargnął do Manlleu i przemierzył wszystkie ulice.
O dziesiątej wieczorem, jak co roku, wtargnie po raz kolejny. Aby nie było złych skojarzeń, zrobiony z tektury wąż jest uśmiechnięty i nikomu nie wyrządza krzywdy. Razem z nim miasteczko przemierzą kuglarze, tancerze i olbrzymy - ponad dwumetrowej wielkości lalki. Na ulicach wygasną latarnie i uczestnicy będą nieśli pochodnie.
Zabawa potrwa do świtu, a rano na centralnym placu na chętnych czekać będzie gorąca czekolada.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR