Śmiertelnymi ofiarami są emerytowany rybak, który próbował przycumować kuter oraz młody chłopak, który mimo ostrzeżeń wypłynął w głąb morza. Służby ratownicze poszukują innego zaginionego rybaka.
Najwięcej zniszczeń wiatr i wysokie fale zostawiły w La Corunii, prowincji sąsiadującej z Portugalią, gdzie wysokość fal osiągnęła 14 metrów. Woda zniszczyła nabrzeże i część portu. W San Sebastian morze zabrało niedawno ukończony nadmorski pasaż, woda wdarła się do miasta i zalała tamtejszą starówkę. Podobne problemy mają mieszkańcy Andaluzji. "Huraganowy wiatr i fale. Zalało wszystko, całą ulicę, wszystkie sklepy i bary" - skarżył się mieszkaniec Kadyksu na południu Hiszpanii.
Synoptycy twierdzą, że wiatr zelżeje dopiero rano. Lokalne władze zaapelowały o zabranie z balkonów i tarasów wszelkich przedmiotów, zaparkowanie samochodów w bezpiecznych miejscach i niewychodzenie nocą z domów.