O zauważeniu "wyjątkowo dużej ryby" informowali odpoczywający w Huelvie turyści jeszcze w piątek. Pływał w pobliżu brzegu, ale wraz z nadejściem odpływu ugrzązł w piasku. Tam znaleźli go o świcie wracający z połowów rybacy. Zawiadomili policję morską i ochotników z Centrum Pomocy Gatunków Morskich, jednak wieloryba nie udało się przetransportować na głęboką wodę. Niewykluczone, że zwierzę było chore, na pewno poranione. Jego ciało zbadają naukowcy w Maladze.
Odwiedziny największego morskiego ssaka były pierwszymi na plaży w Huelvie od wielu lat. Podobno po raz ostatni wieloryb zabłądził tam 50 lat temu.