Poseł pytany przez dziennikarzy, czy przeprosi, odparł, że wolałby, aby politycy PSL-u wytłumaczyli się ze swoich działań, dalekich od oczekiwań mieszkańców wsi. Powiedział, że posłowie PSL zamiast walczyć o równe dopłaty dla rolników i Polskę wolną od GMO, głosują na przykład za legalizacją miękkich narkotyków i za nowelizacją prawa europejskiego, która może doprowadzić do legalizacji związków homoseksualnych. "Moim zdaniem to nie jest reprezentowanie polskiej wsi, ale cóż, każdy ma prawo do swojej opinii" - powiedział poseł Hofman.
"Ja myślę, że nie trzeba już pastwić się nad posłem Hofmanem" - skomentował sprawę rzecznik rządu Paweł Graś. Zaproponował, by PSL wykorzystało wypowiedź polityka PiS w swojej kampanii wyborczej. "Ja bym na miejscu PSL-u wyprodukował klip telewizyjny, w którym jest wypowiedź posła Hofmana zakończona hasłem PiS-u "Polacy zasługują na więcej" - powiedział Graś dodając, że ludowcy mieliby wtedy kampanię z głowy.
Stanisław Żelichowski z PSL-u niechętnie skomentował słowa Hofmana. Powiedział dziennikarzom, że wie, czego może się po nim spodziewać, i wypowiedź go nie zaskoczyła. Szef klubu PSL odniósł się też do propozycji rzecznika rządu mówiąc, że ludowcy ją rozważą.
"Cóż począć na głupotę młodego" - tak wczoraj komentował słowa Adama Hofmana prezes PSL, wicepremier Waldemar Pawlak. A premier Donald Tusk uznał wypowiedź rzecznika PiS-u za skandaliczną. "Dla takich ludzi jak poseł Hofman nie powinno być miejsca w partii, która coś mówi o sprawiedliwości i prawie" - powiedział we Wrocławiu szef rządu.