Hiszpańskie linie lotnicze Iberia zapowiedziały 6-dniowy strajk. Protest odbędzie się przed Bożym Narodzeniem, a jego przyczyną jest zapowiedziane przez władze firmy zwolnienie 4,5 tys. pracowników i obniżenie pensji o 47 procent.
Strajk odbędzie się 14 grudnia i w dniach powszednich następnego tygodnia - od 17 do 21 grudnia. Pracownicy linii lotniczych chcą wymusić na władzach firmy zmianę decyzji kadrowych. Iberia zatrudnia 20 tys. osób. W ciągu ostatnich czterech lat straty tej firmy przekroczyły 900 mln euro. Stąd decyzja o zwolnieniach części pracowników, a ponadto redukcji płac i rezygnacji z deficytowych kierunków lotów. Zdaniem związków zawodowych, władze Iberii chcą, aby w całości przejął ją jej wspólnik - British Airways. "Uważamy, że celem planu jest pozbycie się firmy. W dodatku winą za złe zarządzanie zostali obciążeni wyłącznie jej pracownicy" - twierdzi Manuel Atienza, przewodniczący związków zawodowych Iberii.
Na razie nie podano, ile lotów zostanie wstrzymanych podczas strajku. Wiadomo, że na skutek akcji protestacyjnej przewoźnik poniesie straty finansowe, szacowane na 40 mln euro.
IAR