Ministerstwo zdrowia znowu pochyli się nad in vitro. Komisja Europejska dała rządowi dwa miesiące na powiadomienie, co zrobił, aby uregulować problem zapłodnienia pozaustrojowego.
Jak pisze _ Gazeta Wyborcza _, jeżeli rząd nie spełni ultimatum, może mieć sprawę przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.
Rzecznik ministerstwa zdrowia Krzysztof Bąk powiedział IAR, że Komisja Europejska przedstawiła swoje zastrzeżenia. Resort pracuje nad odpowiednimi _ rozwiązaniami ustawowymi _. Dodał, że do 1 lipca będzie wdrażany program leczenia niepłodności metodą in vitro.
W zeszłym roku premier Donald Tusk zapowiedział, że in vitro będzie refundowane. Z programu ma skorzystać 15 tysięcy par, nie tylko małżeństw. Zabieg ma być dostępny dla kobiet od 18 do 40 roku życia, które mają udokumentowane roczne leczenie niepłodności innymi metodami.