Komentarze i opinie pomieszczone w dzisiejszych indyjskich gazetach wyraźnie wskazują, iż Barack Obama może być zadowolony z efektów swej podróży do Bombaju i Delhi. Przynajmniej, gdy chodzi o opinie medialne. "The Times of India" oznajmia już na pierwszej stronie: "Amerykański prezydent zachował to co najlepsze na koniec, mówiąc to, co Indie chciały usłyszeć." Ta sama gazeta przypomina, iż wczorajsze wypowiedzi Obamy na temat Pakistanu wywołały żywiołowy aplauz w indyjskim parlamencie.
Z kolei dziennik "The Hindu" już w tytule na pierwszej stronie oznajmia, iż amerykański prezydent wspiera stanowisko Indii w kwestiach dotyczących terroryzmu oraz reformy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wreszcie gazeta "The Indian Express" przypomina pamiętne słowa Obamy "Yes, we can" w kontekście wzmocnienia relacji indyjsko-amerykańskich. Ten sam dziennik podkreśla słowa Obamy, który mówił kilkakrotnie w trakcie swej wizyty, iż stosunki amerykańsko-indyjskie budowane są na fundamencie wspólnie podzielanych wartości.
Dzisiaj Barack Obama udał się z New Delhi do Dżakarty w Indonezji, która stanowi kolejny etap jego azjatyckiej misji. Ale jak podkreślił nieprzypadkowo jego azjatycka podróż rozpoczęła się właśnie od Indii. To także Hindusi chcieli usłyszeć.
Informacyjna Agencja Radiowa