Pakistański dziennikarz "Newsweeka" i znawca talibów Sami Yousufzai twierdzi jednak, że brak sygnału od porywaczy to dobry znak. W rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia w Islamabadzie dziennikarz mówi, że w tym wypadku powodem uprowadzenia mogły być wyłącznie pieniądze. "Moim zdaniem, nie ma niebezpieczeństwa, że porywacze go zabiją. Jestem pewien, że Polak został uprowadzony dla okupu. Strategia porywaczy wydaje się prosta. Im dłużej go będą trzymać, tym większą presję będą wywierać na tych, którzy chcą go uwolnić. Tym samym, mają szansę zarobić na nim więcej pieniędzy" - stwierdził Sami Yousufzai.
W ostatnich miesiącach zarówno w Pakistanie jak i w sąsiednim Afganistanie porwania stały się niemal codziennością. Pakistańscy dziennikarze policzyli, że talibowie oraz inne grupy kryminalne w obu krajach zarobili już na porwaniach 50 milionów dolarów.