Prośbę Izraela przyjęła już niemiecka Lufthansa, zapowiadając anulowanie kilkudziesięciu rezerwacji.
Do Izraela wybierają się też lewicowi aktywiści m.in. z Francji, Hiszpanii, Włoch, Beneluxu, a także z krajów dawnego bloku wschodniego. Łącznie w porcie lotniczym wylądować ma w ciągu weekendu ponad 1500 takich gości, w tym wiele dzieci, osób w starszym wieku i ludzi na wózkach inwalidzkich. Chcą oni wziąć udział w pro palestyńskich pikietach, najpierw na lotnisku, a potem w Betlejem i w Ramallah na Zachodnim Brzegu.
Do terminalu skierowano kilkuset dodatkowych policjantów i żandarmów. Izrael ostrzegł, że nie dopuści do zakłócenia pracy lotniska, a przybysze odesłani zostaną do swoich krajów.
IAR