Sejm uchwalił projekt autorstwa Lewicy, który obniża subwencje budżetowe dla partii w ten sposób, że największe ugrupowania tracą najwięcej. Po głosowaniu Jarosław Kaczyński powtórzył, że Platformie, która forsowała ustawę wcale nie chodzi o oszczędności tylko o przeszkodzenie PiS w organizowaniu kampanii medialnych. "Chodzi o to, żeby opozycja miała mniejsze możliwości działania, nie będąc traktowana życzliwie przez większość mediów"- dodał prezes PiS.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, przy pracach nad ustawą prawo konstytucyjne zostało złamane na poziomie procedury i prawa materialnego.
Zgodnie z ustawą, do końca przyszłego roku partie będą otrzymywać mniejsze subwencje: Platforma o 44 procent, PiS o 41, Lewica o 11 a PSL o 7 procent procent.
Na podstawie informacji PKW wnioskodawcy obliczyli, że po wejściu w życie ustawy PO straci blisko 18 milionów, a PiS piętnaście i pół. Zgodnie z nowym prawem, poza kampanią wyborczą z subwencji nie można płacić za spoty reklamowe i billboardy.
Ustawa trafi teraz do Senatu a następnie do podpisu prezydenta.