Oględzin jachtu dokonuje kołobrzeska policja, która jest w kontakcie ze stroną duńską. Dokumety znalezione na jachcie wskazują, że prawdopodobnie zaginął jego kapitan, obywatel Danii, urodzony w 1943 roku, zamieszkały na stałe w Hiszpanii.
Według specjalistów Instytutu Morskiego w Gdańsku, w grę raczej nie wchodzi porzucenie jachtu. Ich zdaniem, jednostka mogła ulec awarii i w trakcie naprawy kapitan wypadł za burtę. Na pokładzie były bowiem porozrzucane narzędzia.
Jacht odnalazł na morzu i przyholował do kołobrzeskiego portu kapitan Sylwester Mansfeld, dowodzący statkiem badawczym.