Doktor Anna Potulska-Chromik z kliniki neurologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego pokreśliła, że po raz pierwszy botoks użyto do leczenia zeza u dzieci. Podając go można uniknąć operacji. Botoxem leczy się wiele schorzeń neurologicznych takich jak kurcz twarzy, dystonia szyjna, niepełnosprawność kończyn górnych po udarze mózgu czy mózgowe porażenie dziecięce. "Konsekwencją mózgowego porażenia dziecięcego w 80-ciu procentach jest nieprawidłowe ustawienie mięśni, są one jakby nadmiernie zgiete. Toksyna botulinowa podana w zastrzyku potrafi ten mięsień rozluźnić co umożliwia rehabilitację, naukę chodzenia i poprawę codziennego funkcjonowania dziecka" - wyjaśniła doktor Anna Potulska-Chromik.
Dermatolog Joanna Buchowicz podkreśliła, że coraz częściej mężczyźni korzystają z leczenia botoxem. Nie tylko likwidują zmarszczki na czole, ale coraz częściej nadmierne pocenie się rąk.
Jad kiełbasiany, czyli toksyna botulinowa, w nadmiernej dawce może być szkodliwy dla zdrowia. Specjaliści przestrzegają by korzystać ze sprawdzonych gabinetów lekarskich.