Celem misji sondy Hayabusa było dotarcie do asteroidy Itokawa, krążącej w okolicach Marsa i Ziemi. Pięć lat temu japoński statek dotarł w okolice asteroidy. Pobieranie próbek trwało trzy tygodnie. Kapsuła z drobinkami skał wróciła na Ziemię w czerwcu. "Wszystko świetnie się udało. Obserwowaliśmy lądowanie i zebraliśmy mnóstwo danych" - mówił ekspert NASA Peter Jenniskens.
Teraz, po kilku miesiącach badań, japońska agencja kosmiczna potwierdziła, że przywiezionych półtora tysiąca skalnych drobinek to materiał z asteroidy. Tokijscy eksperci mówią o wielkim triumfie, są to bowiem jedyne, oprócz księżycowych, próbki pozaziemskich skał przywiezionych na naszą planetę. Co więcej, Japończycy pokonali wiele trudności, takich jak awaria silnika sondy czy uderzenie silnego strumienia wiatru słonecznego.
Informacyjna Agencja Radiowa