Jarosław Kaczyński przywołał incydenty, kiedy niemieccy bojówkarze atakowali Polaków z grup rekonstrukcyjnych, przebranych w historyczne mundury. Prezes PiS mówił, że niedopuszczalne jest, by w dniu Święta Niepodległości Niemcy bili Polaków za to, że noszą historyczne mundury, przy bierności policji. Były sytuacje, kiedy policja kazała grupom rekonstrukcyjnym iść innymi ulicami, gdyż Nowy Świat był zablokowany przez Niemców - mówił Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem, policja powinna wkroczyć do lokalu Krytyki Politycznej, gdzie ukrywali sie bojówkarze.
Kaczyński zastrzegł, że należy potępić chuligańskie wybryki, do których dochodziło podczas Marszu. Zwrócił uwagę, że nie można jednak wczorajszych zajść sprowadzać wyłącznie do chuligaństwa i bandytyzmu. Odnosząc się do zapowiadanego przez premiera zaostrzenia przepisów, dotyczących demonstracji, prezes PiS powiedział, że manifestacje i zamieszki są rzeczą złą, ale są wpisane w istotę demokracji. Dodał natomiast, że zakaz zakrywania twarzy podczas imprez publicznych jest godny rozważenia.