W piśmie właściciel wyciągów kompleksu "Śnieżka" wyjaśnia, że pomieszczenia zajmowane dotychczas przez ratowników, przeznaczy na siedziby własnych służb medycznych.
Zaskoczeni GOPR-owcy nie chcą komentować posunięcia Miejskich Kolei Linowych w Karpaczu. Pismo w tej sprawie jeszcze do nich nie dotarło.
Wypowiedzenie umowy ratownikom GOPR-u jest następstwem konfliktu, jaki wybuchł kilka miesięcy temu. Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zażądało wtedy od MKL w Karpaczu trzy razy więcej pieniędzy za dyżury na stokach. Miejskie Koleje Linowe nie spełniły żądania.
GOPR-owcy muszą się wyprowadzić do 10 maja.