Wprowadzone ograniczenia mają na celu niedopuszczenie jutro do wielkiej manifestacji antyindyjskiej organizowanej przez kaszmirskich separatystów.
W Kaszmirze zamknięte są sklepy, bazary, a także wszystkie instytucje. Ulice miast i miasteczek patrolują uzbrojone oddziały policji oraz formacji paramilitarnych. Władze aresztowały prewencyjnie liderów ruchów separatystycznych i antyindyjskich.
Zapowiadali oni na jutro przeprowadzenie wielkiej demonstracji na rzecz niepodległości na głównym placu Śrinagaru, w miejscu gdzie ponad 40 lat temu ówczesny premier Indii Jawaharlal Nehru obiecał Kaszmirczykom przeprowadzenie plebiscytu, w którym mieliby określić swoją przynależność terytorialną. Obietnicy tej nie zrealizowano do dzisiaj.
Od czerwca tego roku trwają w Kaszmirze antyindyjskie wystąpienia tłumione przez siły bezpieczeństwa. W starciach zginęło do tej pory kilkadziesiąt osób, a ponad tysiąc zostało rannych.
Kaszmir, zamieszkały w większości przez muzułmanów, jest przedmiotem sporu terytorialnego pomiędzy Indiami i Pakistanem. Ostatnio jednak prezydent Pakistanu Asif Ali Zardari zdystansował się od ruchów separatystycznych w Kaszmirze, a ich liderów nazwał terrorystami.