Oszuści wyłudzili za pomocą ponad 150 sfałszowanych kart kredytowych ponad milion złotych. Jak ustaliła prokuratura, mężczyźni ściągali przez internet dane posiadaczy kart z Kanady i USA, a następnie przetwarzali te dane z pomocą innych informacji, uzyskanych z Rosji. Później w zaprzyjaźnionych firmach â?ľklonowali" karty. Jeszcze tego samego dnia w danej firmie dochodziło do fikcyjnej transakcji zakupu towaru, za który "płacono" podrobioną kartą. Po takiej transakcji inny członek grupy bez problemu wypłacał z konta firmy pieniądze.
Częstotliwość wypłat i ich równomierność zaniepokoiła operatorów kart, którzy zaalarmowali policję. W chwili zatrzymania przestępców prócz kart zabezpieczono laptopa, w którym znajdował się zaszyfrowany plik do tworzenia kart. Szefom grupy, którzy ciągle przebywają w areszcie, grozi kara nawet do 25 lat więzienia, pozostałym osobom, które pomagały im w wyłudzeniach - np. przedstawicielom firm, którzy użyczali swoich terminali - do 10 lat.