Stefan Melak, przewodniczący Komitetu Katyńskiego, podkreślił, że Rosja, mimo upływu 64 lat, ponownie wykorzystuje politycznie sprawę mordu katyńskiego przeciwko Polsce mimo, że sama nie rozliczyła zbrodniarzy, którzy dokonali mordu na polskich elitach. Stefan Melak dodał, że polskie władze powinny zwiększyć wysiłki i wzmóc apele do władz rosyjskich, by te przyznały, że Katyń był zbrodnią ludobójstwa.
64 lata temu Związek Radziecki zerwał stosunki dyplomatyczne z władzami Rzeczypospolitej, zarzucając im współpracę z Hitlerem, wrogość wobec narodu sowieckiego i rozpowszechnianie kłamstwa katyńskiego. Zerwanie stosunków dyplomatycznych było konsekwencją ujawnienia przez Niemców informacji o odnalezieniu masowych grobów katyńskich 13 kwietnia 1943 roku.
Od tamtej chwili Związek Radziecki przez niemal pół wieku utrzymywał, że zbrodni tej dokonali Niemcy, a władze PRL nie obalały tak zwanego kłamstwa katyńskiego. Dopiero 13 kwietnia 1990 roku władze ZSRR przyznały, że zbrodnię popełniło NKWD, a dwa lata później Borys Jelcyn ujawnił pierwsze dokumenty. W 2000 roku, w 60 rocznicę zbrodni katyńskiej, w Charkowie, Katyniu i Miednoje zostały otwarte polskie cmentarze.