Zdaniem Aleksandra Kazulina, ogromny wpływ na społeczną edukację Białorusinów mają kraje Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone. Opozycjonista twierdzi jednak, że byłoby jeszcze lepiej, gdyby Bruksela i Waszyngton prowadziły wspólną politykę wobec Mińska.
Kazulin skrytykował liberalną politykę Unii Europejskiej wobec białoruskich władz. "Teraz Europa chyba zrozumiała, że władze tylko obiecują, ale nie czynią żadnych kroków aby zrealizować obietnice" - uważa opozycyjny polityk. W jego opinii złagodzenie stosunków na linii Bruksela - Mińsk doprowadziło do pojawienia się na Białorusi nowych więźniów politycznych. Polityk uważa, że Unia Europejska powinna wspierać organizacje społeczne i budowanie społeczeństwa obywatelskiego, ale w stosunkach z władzami należy - jego zdaniem - realizować amerykańską politykę sankcji.