Bruksela przeznaczyła na ten projekt 124 miliony euro. Z tych pieniędzy mają być sfinansowane prace na przejściach granicznych, modernizacja linii kolejowych i budowa nowych. Kraje bałtyckie muszą bowiem dostosować szerokość torów do europejskich standardów. Prace są opóźnione, ale Bruksela zgodziła się na ich przedłużenie o kolejne 2 lata - do 2015 roku.
Polska nie straci unijnych funduszy na ten projekt. Jedynie Litwie Komisja zabrała 27 milionów euro, ale na prośbę władz w Wilnie. "Rząd litewski zdecydował o zmianie całego projektu i teraz ma to być tańsze przedsięwzięcie, co jest informacją pozytywną" - powiedział unijny komisarz odpowiedzialny za transport Siim Kallas.
Dziś Bruksela oceniła realizację 92 dużych projektów infrastrukturalnych i prawie połowę skrytykowała za opóźnienia. 5 projektów - zdaniem Komisji Europejskiej - straciło wiarygodnosć, więc unijne fundusze na ich realizację zostały cofnięte.