Policja ma też wyjaśnić sprawę rozbieżności dotyczących godziny wybuchu pożaru. Policja dostała informację o 7.24, tymczasem do Radia Kielce zgłosiła się osoba, która twierdzi, że dym było widac już o 6.30. Przedstawiciele ochrony zapewniali Zarząd Targów, że podczas obchodu o godzinie 6 nie działo się nic podejrzanego.
Do zniszczonej przez pożar hali wszedł inspektor nadzoru budowlanego, który oszacuje wielkość zniszczeń i oceni, czy obiekt nadaje się do użytku. Na jego decyzję czekają wystawcy, którzy chcą przenieść swoje ekspozycje ze spalonego budynku. Pożar hali Targów Kielce gasiło ponad 40 jednostek straży pożarnej - w sumie ponad 180 ratowników.
Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego - jedne z największych targów zbrojeniowych w Europie, rozpocznie sie jutro, zgodnie z planem