Jak informuje agencja UNIAN, Kostiantyn Jelisiejew, który obecnie przebywa w Gruzji, powiedział na briefingu w Gori, że Kijów gotowy jest do wsparcia politycznego oraz przysłania pomocy humanitarnej. Ukraiński wiceminister spraw zagranicznych zaznaczył, że na razie nie planuje pomocy wojskowej, ale dodał: "zobaczymy, jak będą rozwijać się wydarzenia".
Tymczasem dwa opozycyjne prorosyjskie ugrupowania Partia Regionów i komuniści krytykują działania władz i chcą śledztwa w sprawie sprzedaży broni do Gruzji. Obydwie partie obawiają się także pogorszenia stosunków z Moskwą, a zbliżenie z NATO może doprowadzić do powtórzenia na Ukrainie scenariusza gruzińskiego.
W kilku wydanych wcześniej oświadczeniach, ukraiński MSZ zaapelował o uszanowanie niepodległości i nienaruszalności granic Gruzji. Podkreślono także, że Rosja powinna wycofać swoje wojska z terytorium Osetii Południowej.