Tymczasem, według informacji Polskiego Radia Wrocław, sekcja zwłok wykazała, że Marta popełniła samobójstwo dopiero trzy tygodnie po zgłoszeniu zaginięcia.
Marty szukało kilkaset osób. Policja zorganizowała poszukiwania na wielką skalę. Gdzie była w tym czasie dziewczynka? Nie wiadomo. Jej ciało wiszące na drzewie znaleziono w Starym Wielisławiu - sześć kilometrów od Kłodzka. Podczas sekcji zwłok nie wykryto żadnych obrażeń.
Prokurator Ewa Grzeszczak zapewnia Polskie Radio Wrocław, że śledczy sprawdzą, gdzie była dziewczynka, a na razie jest za wcześnie na snucie jakichkolwiek hipotez. Zaznacza też, że do tej pory nie było żadnych informacji, by na poszukiwania zorganizowane przez policję były jakiekolwiek skargi.