W Australii w ciągu ostatnich sześciu lat liczba koali spadła o połowę - twierdzą tamtejsi ekolodzy. Jako największe zagrożenia wymieniane są: rozwój miast, pożary buszu, zmiany klimatyczne i choroby. Zmniejszającą się liczebność tych zwierząt widać gołym okiem - mówi Deborah Tabart szefowa Australijskiej Fundacji Ochrony Koala. Twierdzi, że w całej Australii zostało ich około 50 tysięcy.
Dlatego ekolodzy chcą, by umieścić je na liście gatunków zagrożonych. Rząd jest jednak sceptyczny, także Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody uważa, że koala nie są w żadnym niebezpieczeństwie. Zdaniem obserwatorów, zwierzęta te wzbudzają pozytywne emocje, dlatego ludzie zwracają na nie szczególną uwagę.