Prokurator odczytuje akt oskarżenia.
Sąd dwa razy wydawał już wyroki na byłego szefa MSW. W 1996 roku Kiszczak został uniewinniony, a w 2004 skazano go na 2 lata więzienia w zawieszeniu. Oba wyroki uchylono potem w II instancji. Uchylając drugi wyrok, Sąd Apelacyjny zwrócił sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie.
Zgodnie z aktem oskarżenia, Kiszczak jako szef MSW "sprowadził powszechne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzi", wysyłając 13 grudnia 1981 roku, pierwszego dnia stanu wojennego, tajny szyfrogram do jednostek milicji, które miały pacyfikować strajkujące zakłady. Generał bezprawnie przekazał dowódcom poszczególnych oddziałów MO swoje uprawnienia do wydania rozkazu o użyciu broni podczas pacyfikacji kopalni. Sam Kiszczak twierdzi, że jest niewinny i utrzymuje, że zakazał użycia broni w "Wujku". Grozi mu od 2 do 10 lat więzienia. Odpowiada z wolnej stopy.