Koło opowiedziało się za referendum w sprawie daty wejścia do strefy euro, ale przy zniesieniu progu 50 procent frekwencji. Referendum mogłoby się odbyć razem z wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Podczas sejmowej debaty nad informacją rządu o zasadności przyjęcia euro w 2012 roku Marek Borowski z koła poselskiego SdPl - Nowa Lewica powiedział, że nasza gospodarka jest słaba. Pociąga to za sobą słabość waluty. Polska powinna się więc - według niego - przyłączyć do silnej strefy gospodarczej euro, która jest odporna na spekulacyjne ataki. Borowski podkreślił jednak, że trzeba przemyśleć ścieżkę przyjęcia euro. Pierwszym warunkiem będzie, jego zdaniem, ustabilizowanie sytuacji finansowej Polski. W tej sytuacji nie powinniśmy, jego zdaniem, podawać ostatecznej daty przyjęcia euro.
Koło poselskie Polska XXI i zwraca natomiast uwagę na problemy, związane z wejściem do strefy euro. Poseł Jerzy Polaczek zwrócił się o przedstawienie rzetelnych danych, dotyczących możliwych skutków wejścia do strefy euro.
Polaczek zapytał rząd, czy wejście do euro zwiększy poziom inwestycji, czy ułatwi osiągnięcie większego wzrostu gospodarczego i czy bardziej korzystne jest utrzymanie własnych instytucji nadzoru finansowego, czy też podporządkowanie się instytucjom unijnym.