Zderzyło się pięć jadących za sobą samochodów. Pierwsze komunikaty z miejsca wypadku nie donosiły o rannch. Potem pojawiła się informacja, że jednak jedna osoba ucierpiała. Wezwano śmigłowiec ratowniczy, ale lekarz, który nim przyleciał, nie stwierdził potrzeby zabrania jej do szpitala. Na czas lądowania śmigłowca zamknięto jeden pas ruchu. W efekcie utworzył się spory korek.
Zaczęły się masowe powroty z urlopów i wyjazdów weekendowych. Na drogach z godziny na godzinę zwiększa się ruch. Policja apeluje o ostrożność i rozwagę.