Wzajemne kontakty były zawieszone od sierpnia ubiegłego roku, czyli od czasu wojny na Kaukazie. NATO uznało wówczas, że Rosja użyła wtedy w Gruzji nieproporcjonalnej siły.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poparł wznowienie kontaktów. W rozmowie z Polskim Radiem tłumaczył, że współpraca wojskowa Sojuszu z Rosją będzie z korzyścią także dla naszego kraju. Przypomniał, że Polska prowadzi program związany z monitoringiem przestrzeni powietrznej pomiędzy NATO a Rosją. "Uważamy, że to jest pożyteczne dla obu stron, bo to są kwestie związane z terroryzmem w ruchu pasażerskim, więc tutaj nasze interesy się pokrywają" - mówił minister Sikorski.
Dodał, że przy okazji dyskusji o wznowieniu relacji szef rosyjskiej dyplomacji poinformował o redukcji potencjału wojskowego Rosji w Okręgu Królewieckim. Szef MSZ zastrzegł, że ta informacja będzie weryfikowana, ale to byłaby dobra wiadomość. "No i dobrze byłoby, gdyby w walce z piratami można było połączyć siły" - dodał minister.
NATO potrzebuje też Rosji do transportu przez jej terytorium sprzętu i zaopatrzenia dla wojsk w Afganistanie. Sojusz Północnoatlantycki wznawiając relacje polityczne i wojskowe z Moskwą zastrzega, że nie zmienił zdania na temat działań Rosji na Kaukazie. Różnice zdań pozostały, ale względy praktyczne zdecydowały o odmrożeniu wzajemnych kontaktów.