Szef KRRiT Witold Kołodziejski poinformował, że radio dostanie 52, a telewizja 48 procent ze środków abonamentowych. Wyjaśnił, że zmieniając system podziału abonamentu Krajowa Rada chce ratować Polskie Radio i rozgłośnie regionalne.
Podział pieniędzy z abonamentu między publiczne radio i telewizję kształtował się dotychczas na poziomie 60 do 40 na korzyść tej drugiej.
W rozmowie z IAR Witold Kołodziejski podkreślił, że prognozy KRRiT na rok 2009 jeśli chodzi o ściągalność i wpływy z abonamentu są katastrofalne. Z szacunków Krajowej Rady wynika, że przyszłoroczne
przychody z abonamentu będą niższe o blisko 250 milionów złotych w stosunku do prognozy. "Jeśli chodzi plany likiwidacji abonamentu, to praktycznie realizujemy to bez żadnej ustawy" - mówi Witold Kołodziejski.
Według niego zmieniając system podziału abonamentu Krajowa Rada podejmuje się desperackiego ratowania Polskiego Radia i spółek regionalnych radiofonii publicznej. Telewizja Polska będzie w związku z tym bardziej pokrzywdzona, ponieważ dostanie o prawie 200 milionów złotych mniej niż planowano.
Posiedzenie KRRiT trwa już trzeci dzień. Obecnie trwają konsultacje nad planowanymi zmianami.