Prokuratura Okręgowa w Krakowie będzie wnioskowała o aresztowanie pięciu podejrzanych o kradzież napisu "Arbeit Macht Frei". Śledczy podejrzewają, że kradzież zleciła osoba spoza Polski.
Szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie Artur Wrona zapowiedział, że śledczy będą ustalać zleceniodawcę, prawdopodobnie będzie to wymagało pomocy organów ścigania z europejskich państw. Prokuratura nie potwierdza ani nie zaprzecza, że to osoba ze Szwecji.
Krakowscy śledczy orzekli także, że dawny obóz Auschwitz był niewłaściwie strzeżony. Jak relacjonował szef krakowskiej prokuratury, nikt z ochrony nie zauważył, że złodzieje weszli na teren obozu po siatce ogrodzenia. Złodzieje, nie mając sprzętu wycofali się i zakupili go w pobliskim sklepie. Następnie powrócili na teren obozu i niezauważeni dokonali kradzieży - mówił prokurator Artur Wrona.