Uroczystości z udziałem prezydenta rozpoczęła uroczysta msza święta koncelebrowana przez metropolitę krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza. W okoliczonościowym wystąpieniu Bronisław Komorowski podkreślał, że przez miniony wiek fundamentem harcerstwa była wiara, że człowiek jest człowiekowi bratem i że skauci - mimo różnic - mają wspólne marzenia i ideały.
Prezydent Komorowski zaznaczył, że zawsze stanie razem z harcerzami, gdyż docenia ich walkę o wolność. Jak dodał, ruch harcerski kształtuje postawy, które były potrzebne nie tylko w przeszłości, ale są też niezbędne przyszłym pokoleniom. Bronisław Komorowski przyznał, że nie mógł odmówić propozycji patronatu nad ZHP, gdyż jego małżonka przez wiele lat działała w harcerstwie. Prezydent życzył też kolejnemu pokoleniu harcerzy, by mogło ustalić własną misję i cele na następne lata.
Podczas Zloty prezydent wspominał także swoje przygody z czasów, gdy sam był harcerzem. Jak mówił, działalność w ZHP wiązała się z wieloma niezapomnianymi doświadczeniami i wyzwaniami. Podkreślał, że harcerstwo uczy hartu ducha, ciekawości oraz optymistycznego spojrzenia na siebie i świat. Prezydent wraz z małżonką odpowiadał na pytania uczestników zlotu. Oglądał też zdjęcia ze swojej działalności w drużynie harcerskiej.
Bronisław Komorowski zaznaczył, że harcerstwo to nie tylko dobra zabawa, ale też niezwykle bogata tradycja oraz udział w wydarzeniach historycznych. Przypomniał, że harcerze i harcerki brali udział w działaniach wojennych podczas drugiej wojny światowej, uczestniczyli w powstaniu warszawskim.
Prezydent powiedział, że wyniósł z działalności w ZHP bezcenne przyjaźnie na całe życie. Druh Komorowski żartował, że jego żona - też harcerka - najpierw zakochała się w jego butach - skórzanych traperkach, a dopiero potem w nim.
Zlot Harcerski w Krakowie trwa od 16 do 24 sierpnia. Uczestniczy w nim około ośmiu tysięcy harcerzy.
Tradycja obejmowania protektoratu nad ruchem harcerskim przez prezydenta sięga czasów przedwojennych. Wówczas protektorami byli marszałek Józef Piłsudski oraz prezydenci Stanisław Wojciechowski i Ignacy Mościcki, po wojnie protektorat sprawowali polscy prezydenci na uchodźstwie. W Trzeciej Rzeczypospolitej przywrócono tę tradycję, a protektorami Związku Harcerstwa Polskiego byli Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Poprzedni prezydent Lech Kaczyński objął patronatem nie tylko ZHP, ale też inne organizacje harcerskie w Polsce.
