Mężczyzna nie wrócił z obsługiwanego przez siebie rejonu. Około 20-ej Poczta zawiadomiła policję. Akcję rozpoczęto już wieczorem. Rano sprowadzono z Poznania helikopter z kamerą termowizyjną.
Na leśnym parkingu znaleziono samochód, którym listonosz jeździł po swoim terenie. Był pusty. Jak dowiedziało się Radio Merkury, wczoraj zaginiony przewoził nim dużą sumę pieniędzy.
Policjantów wspierają dobrze znający teren strażnicy leśni.
Mężczyzna nie miał nigdy kłopotów z prawem. Policja nie wyklucza, że mogło dojść do napadu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.