Robert Kubica - prowadzący po pierwszym dniu Rajdu Wysp Kanaryjskich - wypadł z trasy podczas drugiego sobotniego odcinka specjalnego.
Samochód Polaka ( (Citroen DS3 RRC na zdjęciu) ma uszkodzone przednie zawieszenie i Kubica nie może kontynuować jazdy. Kierowca i pilot Maciej Baran wyszli z wypadku bez szwanku.
Robert Kubica po pierwszym dniu zawodów i przejechaniu ośmiu odcinków specjalnych był zdecydowanym liderem Rajdu Wysp Kanaryjskich, trzeciej rundy mistrzostw Europy (ERC). W klasyfikacji generalnej polski kierowca miał ponad minutę przewagi nad drugim w stawce Czechem - Janem Kopeckym.
Na drugi dzień zmagań na Kanarach organizatorzy przygotowali sześć oesów - trzy w sesji porannej i kolejne trzy po południu. Już przed pierwszym z odcinków pojawiły się pewne problemy, organizatorzy musieli skrócić go o ponad cztery kilometry z powodu wypadku drogowego, który wydarzył się na trasie.