Państwo Cumbrowscy zapowiadali jednak, że dobrowolnie domów nie opuszczą. Konflikt trwa od lat. Rodzina mieszka na placu budowy, otoczona ciężkim sprzętem i głębokimi wykopami. Trzy lata temu Cumbrowscy dostali za dwa domy i pięciotysięczną działkę 170 tysięcy złotych. Myśleli jednak, że to zaliczka i zaczęli domagać się właściwego odszkodowania. W tym czasie ziemia stała się własnością państwa i została przekazana pod budowę autostrady.
Rodzina przegrała wszystkie sprawy w sądach. Mamy prawomocne wyroki. Musimy tych Państwa stamtąd usunąć - podkreśla rzecznik wojewody kujawsko - pomorskiego Paweł Skutecki.