Po gruzach L'Aquili oprowadził amerykańskiego prezydenta premier Silvio Berlusconi. Na zakończenie dziesięciominutowej wizyty Barack Obama oświadczył, że nie zapomni o niej i pomoże w odbudowie. Wszystkim gościom szczytu G8 włoski premier przedstawił listę 45 obiektów, prosząc, by zaadoptowali któryś z nich. Do tej pory tylko trzynaście znalazło sponsorów, podkreśla mediolański dziennik. Są nimi Francja, Niemcy, Rosja i Kazachstan. Natomiast jedyne pieniądze, jakie nadeszły z Ameryki, to półtora miliona dolarów od pozarządowej organizacji z Nowego Jorku na odbudowę jednego z kościołów. Biały Dom natomiast wciąż milczy, podsumowuje "Il Giornale".