Konstruktorzy łazika Hyperion, którzy zawojowali światowy konkurs University Rover Challege, są już w kraju. Zwycięzców pierwsza przyjęła minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Barbara Kudrycka.
Zwycięski Hyperion to łazik zespołu z Politechniki Białostockiej. Pojazd ma sześć niezależnie napędzanych i sterowanych kół, manipulator przegubowy, system GPS oraz system wizji. Jest przystosowany do poruszania się w terenie pustynnym, piaszczystym i kamienistym; może pokonywać wyniesienia nachylone nawet pod kątem 50 stopni.
Koordynator projektu Hyperion Piotr Ciura podkreśla, że sukces wynalazku to przede wszystkim praca zespołowa. "Jeżeli zbierze się ludzi, którzy wiedzą co robią i robią to z chęcią, zbudowanie takiego robota jest formalnością - powiedział w rozmowie z IAR Piotr Ciura.
Hyperion bezbłędnie poszukiwał śladów życia w próbkach gleby. Nie groźna była mu wysoka temperatura, ani przypominający warunki marsjańskie pył i niska wilgotność powietrza. Załoga z Białegostoku osiągnęła największy wynik w historii zawodów, zdobywając 493 na 500 możliwych punktów
Wiceminister Szkolnictwa Wyższego Daria Nałęcz nie kryje dumy i podkreśla, że wyniki tego konkursu świadczą o tym, że polskie uczelnie kształcą wybitnych naukowców.
Hyperiona, niestety nie można wysłać na Marsa, bo zbudowany jest z części, które przetrwają tylko na Ziemi, ale rektor Politechniki Białostockiej Lech Dzienis liczy, że projekt studentów uda się sprzedać. "Oczywiście w tym sensie, że ktoś się podejmie produkcji. Będę szukał kontaktów, aby idea komercjalizacji badań w tym przypadku studenckich, mogła się ziścić" - powiedział Lech Dzienis
W tym roku do udziału w najbardziej prestiżowych zawodach robotycznych na świecie zgłosiło się 14 drużyn z USA, Kanady, Polski i Indii. Polskę reprezentowały trzy zespoły - z Białegostoku, Wrocławia i Rzeszowa. Marsjańskie łaziki z Polski zajęły dwa pierwsze miejsca. Hyperion zespołu z Politechniki Białostockiej był pierwszy, ale drugi - Scorpio III z Politechniki Wrocławskiej.
Informacyjna Agencja Radiowa
