Zmieniony regulamin zakłada, że inauguracyjną sesję nowego Parlamentu będzie prowadzić poprzedni przewodniczący Hans Gert Poettering - o ile ponownie zostanie europosłem lub jeden z byłych wiceprzewodniczących. Jeżeli zaś ani Poettering, ani żaden z jego zastępców nie zostanie wybrany, to wówczas pierwszą sesję poprowadzi europoseł o najdłuższym stażu w Parlamencie.
Przewodniczący skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Jean Marie Le Pen podczas marcowej sesji zaszokował stwierdzeniem, że "komory gazowe były jedynie detalem w historii drugiej wojny światowej, co jest ewidentne".
Po tym incydencie przewodniczący frakcji socjalistycznej Martin Schulz zwrócił się do prezydium Parlamentu Europejskiego, aby zmieniło regulamin tak, aby Le Pen nie miał możliwości przewodniczenia w lipcu pierwszemu posiedzeniu nowo wybranego Parlamentu. Propozycję tę poparły pozostałe duże frakcje.