Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Lek na serce o nazwie iwabradyna nie będzie refundowany

0
Podziel się:

Wiceminister zdrowia Marek Twardowski potwierdził IAR, że preparat został skreślony z listy leków refundowanych.

Sprawą domniemanej korupcji przy wpisywaniu iwabradyny na listę leków refundowanych zajmuje się Prokuratura Krajowa i Centralne Biuro Antykorupcyjne. Minister Twardowski powiedział, że podczas kontroli przeprowadzonej przez CBA wykazano wiele nieprawidłowości przy wpisywaniu preparatu na listę.

Głównym powodem skreślenia iwabradyny z listy refundacyjnej była negatywna opinia Agencji Oceny Technologii Medycznych. "Nie ma dowodów naukowych, że ten lek ma szczególną wyższość, nad innymi, tańszymi preparatami. Pozostawanie tego preparatu na liście było nieuzasadnione ani medycznie, ani finansowo" - powiedział Twardowski.

Według doniesień medialnych, iwabradyna miała się znaleźć na liście refundacyjnej po spotkaniu Bolesława Piechy z przedstawicielami koncernu farmaceutycznego. Piecha zaprzeczał jednak, że lek trafił do spisu na skutek lobbingu.

Dziennikarze ujawnili też, że biznesmeni, którzy lobbowali u Bolesława Piechy za refundacją iwabradyny, załatwili mieszkanie jego synowi. Bolesław Piecha odpierał te zarzuty. Podkreślał, że syn - student wynajmuje mieszkanie, ale na zasadach komercyjnych.

Do tej pory refundacja iwabradyny kosztowała ponad milion 200 tysięcy złotych.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)