Sytuację w Libanie omawiali dziś w Jerozolimie premier i kilku czołowych ministrów.
Od kilku tygodni wiadomo nieoficjalnie, że Hezbollah przy pomocy Iranu i Syrii rozmieścił supernowoczesne systemy radarowe i rakiety ziemia-powietrze na dwóch szczytach w południowym Libanie. Stacjonujące na tych terenach siły ONZ otrzymały specjalne rozkazy na wypadek zestrzelania izraelskich samolotów.
Zdaniem ekspertów, wszystko to może zapowiadać kolejną konfrontację zbrojną między Izraelem i Hezbollahem. Kilka dni temu nowy rząd Libanu upoważnił Hezbollah do dalszej walki z Izraelem. Tym razem, inaczej niż dwa lata temu, izraelskie lotnictwo musiałoby się liczyć z realnym niebezpieczeństwem.