Tymczasem pomoc potrzebna jest natychmiast. Uniemożliwiają ją jednak polskie procedury - przyznaje Justyna Stępień z Polskiej Akcji Humanitarnej. Najszybciej można by pomóc, przekazując pieniądze agendom ONZ, jednak wówczas nikt nie wie, od kogo ta pomoc przyszła. "Nikt nie dowie się, ze to z Polski" - dodaje Justyna Stępień.
Drugą możliwością jest przekazywanie pomocy poprzez organizacje pozarządowe, w tym polskie, które działają na miejscu. Niestety, ta procedura jest bardzo czasochłonna . Zabiera kilka tygodni, trzeba ogłaszać przetargi. "Być może należałoby skorzystać z rozwiązań naszych sąsiadów, którzy tego rodzaju pomoc uruchamiają w ciągu 48 godzin" - mówi Justyna Stępień.
Po zakończeniu działań zbrojnych, trzeba będzie zapewne wspomóc odbudowę kraju. Niemniej, dziś z tej polskiej pomocy zagranicznej nie sposób skorzystać - podkreśla Justyna Stępień z Polskiej Akcji Humanitarnej, a ludzie właśnie teraz jej potrzebują.