Podzas dzisiejszych rozmów Dyrekcja Poczty zaproponowała protestującym listonoszom podwyżki najniższych pensji do 1100 złotych. Komitet Protestacyjny odniósł się negatywnie do tej propozycji. Listonosze domagają się bowiem podwyzki do 1500 złotych. Dyrekcja uważa, że taka podwyżka jest niemożliwa, bo skutkowałaby ona ogromnymi kosztami w przyszłym roku na poziomie 650 milionów złotych.
Listonosze zapowiadzieli, że jeśli nie dojdzie do spełnienia ich postulatów to rozpoczną ogólnopolski strajk generalny.