32-latek w ciągu dwóch miesięcy sześciokrotnie dzwonił z informacją o ładunkach wybuchowych. Wszystkie alarmy były fałszywe. Za każdym razem jednak przeprowadzano ewakuację ludzi z budynków oraz kosztowne akcje poszukiwania bomby. W jednym z przypadków fałszywy alarm dotyczył szpitala MSWiA, z którego ewakuowano prawie 150 osób, w tym pacjentów i personel. Mogło to narazić chorych na pogorszenie stanu zdrowia.
Mężczyźnie przedstawiono zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Bombiarz został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.
łódzkie
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.