Akcja protestacyjna trwa we Frankfurcie od godziny 15-stej i potrwa do godziny 22.00. Wiele wskazuje na to, że będzie kontynuowany także jutro przez niemal cały dzień. Szacuje się, że tylko dziś z powodu strajku z rozkładu wypadnie około 250 lotów. Nie oznacza to jednak, że lotnisko nie działa. Ponad połowa zaplanowanych rejsów powinna dojść do skutku.
Władze portu apelują do pasażerów wylatujących z Frankfurtu, aby kontaktowali się w tej sprawie ze swoimi liniami lotniczymi.
Za strajk odpowiada niewielka grupa około 200 pracowników obsługi naziemnej. Domagają się oni kilkudziesięcioprocentowych podwyżek płac. Dla władz lotniska żądania te są jednak nierealne. Port we Frankfurcie to największe niemieckie lotnisko. W ubiegłym roku skorzystało z niego ponad 55 milionów podróżnych.
IAR