łucznictwo - mistrzostwa świata - Antalya - Lipiarska - Myszor - Leśniak - Gorczyca - Szałąńska - Stanieczek
Słabo wypadli polscy łucznicy w pierwszym dniu mistrzostw świata, które rozpoczęły się w tureckiej Antalyi. W kwalifikacjach łuków klasycznych kobiet najlepiej wypadła Karina Lipiarska, która miała 33. wynik; rezultat Wiolety Myszor dał jej 55. miejsce, a Natalii Leśniak - 63. Drużynowo Polki trafiły najgorzej jak to możliwe - w 1/8 finału będą rywalizować z reprezentantkami Korei Pd. Turniej drużynowy kobiet rozpocznie się w czwartek.
Dzień wcześniej rozpocznie się rywalizacja indywidualna pań, w której Karina Lipiarska trafiła w I rundzie na zawodniczkę z Kazachstanu. W razie zwycięstwa prawdopodobnie zmierzy się z reprezentującą Włochy, a pochodzącą z Mołdawii, 44-letnią Natalię Waliejewą - 2-krotną medalistkę olimpijską z Barcelony sprzed 21 lat.
Wioleta Myszor będzie rywalizować w I rundzie z Natalią Sanchez z Kolumbii, a Natalia Leśniak z łuczniczką ze Szwecji; obie już w kolejnej rundzie mogą trafić na znacznie wyżej notowane rywalki.
W łukach bloczkowych zupełnie nie wyszedł start w eliminacjach Krzysztofowi Gorczycy, który miał ostatni wynik. W turnieju głównym Polak trafił w I rundzie na 11. w światowym rankingu, Francuza Deloche'a.
Wśród kobiet Katarzyna Szałańska miała 50., a Anna Stanieczek - 55 rezultat. W turnieju głównym pierwszą rywalką Szałańskiej będzie łuczniczka z Finlandii Lantee; Stanieczek trafiła zaś na Amerykankę Cyr. W razie zwycięstwa obie Polki będą rywalizować ze znacznie wyżej notowanymi rywalkami z Indii i Wielkiej Brytanii.
W zawodach drużyn mieszanych Gorczyca i Szałańska mieli 34., przedostatni wynik; gorzej wypadli tylko łucznicy z Bangladeszu. Polacy nie zakwalifikowali się do turnieju głównego.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / piu