Rzecznik watykański nie wyjaśnił jednak, co rzuca cień, jak to określił, na zaawansowany dialog świata żydowskiego z Kościołem katolickim, do tego stopnia, że Stolica Apostolska znów musiała zapewniać te środowiska o zdecydowanym potępieniu antysemityzmu i pamięci o Holokauście. Jednym z elementów tej kampanii była także czwartkowa audiencja. Słysząc, że przedstawiciele Żydów amerykańskich wybierają się niebawem do Izraela, Benedykt XVI potwierdził, że i on przygotowuje się do podróży. Ksiądz Lombardi stwierdził, że to śmiała decyzja w momencie, gdy sytuacja polityczna jest niepewna, a w regionie, do którego należy i Strefa Gazy, panuje nieustanne napięcie. Tym bardziej, zdaniem watykańskiego rzecznika, podróż papieża do Ziemi Świętej jest "niecierpiąca zwłoki". Benedykt XVI będzie się tam modlić "w miejscach konfrontacji między nienawiścią i miłością, gdzie pojednanie po ludzku
wydaje się niemożliwe".