Minister zdrowia przebywa obecnie w Sejmie, ale manifestujący zapowiedzieli, że będą czekać na niego aż do skutku. Zamierzają odczytać ministrowi petycję, którą złożyli parlamentarzystom oraz uzyskać wyjaśnienia w sprawie projektu ustawy, która- zdaniem protestujących- jest bublem. Manifestujący tłumaczą, że w projekcie tym nie ma, między innymi, sprecyzowanych skutków finansowych na przyszłe lata dla słuzby zdrowia.
Manifestujacy chcą też opowiedzieć Zbigniewowi Relidze, jak faktycznie wygląda sytuacja służby zdrowia na Śląsku, gdyż- według nich- parlamentarzyści nie zdają sobie sprawy ze złej sytuacji, jaka w niej panuje.
Manifestacja przebiega spokojnie i bez incydentów.