Bogdan Klich podkreślał, że ci, którzy polegli w katastrofie, byli wierni wojskowej służbie i byli symbolem wyobrażeń Polaków o lotnikach. Mówił, że pozostawili oni po sobie pamięć ludzi uczciwych, dobrych żołnierzy i dowódców.
Minister zaapelował też o solidarność wobec rodzin pilotów, którzy zginęli w katastrofie.
Trzy lata temu tuż przed wojskowym lotniskiem w Mirosławcu CASA C-295 M rozbiła się przy podchodzeniu do lądowania. Zginęło dwudziestu lotników - czterech członków załogi i 16 pasażerów. Wszyscy byli pilotami. CASA leciała z Krakowa, rozwoziła uczestników konferencji o bezpieczeństwie lotów w Siłach Powietrznych.
Wśród uczestników dzisiejszych uroczystości jest mecenas Sylwester Nowakowski, który reprezentuje rodziny ofiar w sprawie odszkodowań. Rodziny domagają się od MON zadośćuczynienia - każdy z wniosków opiewa na kwotę miliona złotych. Przedprocesowe wezwania wpłynęły do resortu w połowie grudnia ubiegłego roku. Mecenas Nowakowski we wcześniejszych rozmowach z mediami przyznał, że dzięki temu sprawa dochodzenia odszkodowań przez rodziny nie przedawni się. Termin ten mija 23 stycznia - dokładnie w dzień, kiedy miną trzy lata od katastrofy.